28 lis 2010

"Książę Mgły"/"The Prince of Mist"+ Siddhartha audiobook

Hej:)
Przypominam o tym, że kolejna książka to "Książę Mgły" C.R. Zafona. Jeśli Wam pasuje, to 20.grudnia moglibyśmy ją zacząć omawiać:)



Hey:)
I'm reminding, that the next book is "The Prince of Mist" by C.R. Zafon. If it is convenient for You, we can start talking about it on 20.December:)


(I really like this cover) 

PS.
gdyby ktoś z was był zainteresowany posłuchaniem audiobooka Siddhartha'y po angielsku, odsyłam do darmowej wersji;)

http://www.thoughtaudio.com/titlelist/TA0013-Siddhartha/index.html

PS.
If anyone is interested in listening Siddharta's audiobook, I'm sending you to the free page http://www.thoughtaudio.com/titlelist/TA0013-Siddhartha/index.html 

Dajcie znać czy wystarczy wam czasu na drugą książkę:)
Miłego czytania!
Justka

Let me know if  you have enough time for the second book:)
Have a nice reading
Justka

23 lis 2010

"Prowadź swój pług przez kości umarłych" w cytatach : )

               

               Mam tremę : ) jak przed występem! Bo to w sumie taki występ... pierwszy występ w naszych wspólnych progach : )
Czy miałyście też takie poczucie jakbyśmy wróciły do szkoły? Jakbyśmy właśnie dostały listę lektur na nowy rok? I o ile szkoły mi nie brak zupełnie o tyle lista lektur jest dla mnie totalnie fascynująca! To takie poszerzające nasze horyzonty! Sięgniemy po książki, o których pewnie nie wiedziałyśmy, albo do których nic nas nie pociągało...
I może będziemy sobie wzajemnie dziękować, bo odnajdziemy ukochane słowa, pisarza, opowieść...

Przygodę czas zacząć!

Chciałabym się z Wami dzielić moimi wrażeniami poprzez cytaty, które szczególnie przyciągnęły moją uwagę w książkach, które wspólnie czytamy : ) Niektóre mną poruszyły do głębi... inne rozbawiły : ) i pewnie różnie wpływały na każdą z nas... No, ale zobaczymy!

[...] Gniew sprawia, że umysł staje się jasny i przenikliwy, widzi się więcej. Zagarnia inne emocje i panuje nad ciałem. Nie ma wątpliwości, że z Gniewu bierze się wszelka mądrość, ponieważ Gniew jest w stanie przekroczyć wszelkie granice. [...]

Od razu rzuciło mi się to w oczy! Mam zupełnie odmienne zdanie... otóż według mnie Gniew (owszem, jest potężny) totalnie oślepia! Tak jak inne emocje... albo nawet bardziej.... Nie wiem jak Wy... ale ja miałam tego przykłady na samej sobie i swoim życiu i postępowaniu...

[...] Tak oto jesteśmy wieloimienni. Mamy tyle imion, z iloma ludźmi wchodzimy w jakieś związki [...]
Fascynujące i prawdziwe... choć ja nazwałabym to po prostu skojarzeniami... Nazywamy różnie swoich znajomych i nieznajomych... określając ich cechami charakteru czy wyglądu : ) ma to swój czar... prawda? : )

[...] Bo najlepiej rozmawia się samemu ze sobą. Przynajmniej nie dochodzi do nieporozumień [...]

No i znowu nie jestem zupełnie przekonana do tych słów : ) otóż często właśnie sami z sobą toczymy boje wewnętrzne! Tak często wahamy się co zrobić... co powiedzieć.... i w naszych głowach trwa walka.... jedno Ja tłumaczy drugiemu Ja swoje racje.... czasem nawet się kłócą! I zdarza nam się robić coś wbrew naszym przekonaniom... czy to właśnie nie jest wynik takie nieporozumienia? : )

[...] Stary sposób na senne koszmary jest taki, że trzeba je opowiedzieć na głos nad otworem ubikacji, a potem spuścić wodę. [...]
O tym nie wiedziałam i przyznam się, że to sposób przeze mnie nie sprawdzony ;p także nie mogę z czystym sumieniem polecić, ale wolałam napisać, o tym, bo być może komuś się przyda... pomoże : )

[...] - Przypominam, że palenie zabronione jest w środku, natomiast alkohol możemy pić tylko wewnątrz, takie dostaliśmy pozwolenie. Inaczej będzie do  podpadało pod publiczne spożycie i będzie nielegalne.
Wśród zebranych przeszedł szmer.
- Jak to? - zawołał pewien mężczyzna w kamizelce khaki. - Ja na przykład jak piję, to i palę. I vice versa. To co mam zrobić?
Prowadzący zebranie nauczyciel historii stropił się, a w zamieszaniu , jakie powstało, wszyscy zaczęli udzielać rad, jak sytuację rozwiązać.
- Można stać w drzwiach i rękę z alkoholem mieć w środku, a z papierosem na zewnątrz - krzyknął ktoś z końca sali.
- To dym i tak będzie leciał do środka...
- Tam jest zadaszony taras. Czy ganek to wewnątrz, czy zewnątrz? - zapytał ktoś inny przytomnie.[...]

Jakie to polskie.... nasze podwórkowe kombinowanie.... : )

[...] Miałam swoją Teorię na temat takich wtrącanych słów: Każdy Człowiek ma swój wyraz, którego nadużywa. Albo używa niewłaściwie. Takie słowo jest kluczem do jego umysłu. Pan "Rzekomo", Pan  "Generalnie", Pani "Prawdopodobnie", Pan "Kunarwa", Pani "Co nie?", Pan "Jak Gdyby". Prezes był Panem "Prawda". Istnieją oczywiście całe mody na niektóre słowa, takie same jak te, które powodują, że nagle ludzie z powodu jakiegoś szaleństwa zaczynają chodzić w identycznych butach czy ubraniach...[...]
O tak... dokładnie tak jest.... mogłabym zostać Panią Generalnie :p niesamowite.... mody na słowa, imiona, ciuchy... jakim jeszcze modom zdarza nam się ulegać?

I ostatni cytat (już i tak chyba poszalałam... w razie czego upomnijcie mnie, że za dużo, że za długo itp : ) ), bardzo życiowy i taki ku przestrodze dla nas wszystkich czytających ze zrozumieniem.....

[...] Odtąd będzie się liczyło wszystko, co zrobisz, każda myśl i każdy uczynek, lecz nie dlatego, żeby cię potem ukarać albo nagrodzić, albo dlatego, że to one buduję twój świat. Tak działa ta maszyna. [...]
Nie budujmy wokół siebie życia na kłamstwie, złych uczynkach... budujmy ciepłem, szczerością, miłością : ) 

Amen!

Wszystkie cytaty pochodzą oczywiście z naszej wspólnej lektury "Prowadź swój pług przez kości umarłych" pani Olgi Tokarczuk.
Czytało mi się dobrze, z zaciekawieniem.... polecam : )




Obrazek znaleziony w Sieci ; )

20 lis 2010

na granicy / on a boarder


Świat Kotliny Kłodzkiej znam z odwiedzin u mojej rodziny. Surowe i prawie odludne miejsce, rządzone przez okrutne czasem prawa natury. Idąc na spacer do lasu można spotkać porzucone poroża jeleni a przejmujące wiatry wciskają niemal mroźne powietrze o zapachu sosen w nasze nozdrza. Jest to jednak tylko jedno z oblicz tamtej krainy. Bo przecież wiele osób zachwyca się krajobrazem, dzikością natury, czystością strumieni.
Czytając "Prowadź swój pług.." przypomniałam sobie i uświadomiłam tą nieokiełznaną i niepohamowaną twarz Kotliny. Pani Duszejko mieszka na uboczu, jej dom znajduje się na płaskowyżu w sąsiedztwie kilku chatek. W miesiącach zimowych większość mieszkańców wyjeżdża do miasta żeby tam jakoś przetrwać miesiące mrozów i zawieruch. Ona pozostaje. Na granicy światów. Duszejko funkcjonuje na granicy pomiędzy osadami człowieka a terytorium zwierząt. Ludzie jako istoty inteligentne (?myślące?) dali sobie prawo do wymierzania sprawiedliwości. Myślą,że ich przewaga usprawiedliwia okrucieństwo wobec natury. Okazuje się jednak,że natura też potrafi się bronić sprowokowana do reakcji. Ciekawe jest to,że w świecie ludzi, jako dzika i nieokrzesana zazwyczaj postrzegana jest przyroda. W Kotlinie Kłodzkiej pani Tokarczuk tą niecywilizowaną stroną jest człowiek.
***
J.

Pani Duszejko

Cześć. Trudno się zebrać do pisania, pewnie z gadaniem byłoby łatwiej. 
Trochę czasu już minęło odkąd przeczytałam tę powieść, emocje osłabły, przemyślenia zyskały dystans, szczegóły uleciały z głowy... Muszę się też do czegoś przyznać, mimo że zaproponowałam ten tytuł, to nie należę do fanów samej autorki. Tak naprawdę jest to pierwsza jej książka, którą dokończyłam, kilka innych z wyrzutem stoi na półkach i jakoś nie mogę do nich wrócić - chyba jednak nie mój rodzaj wrażliwości pisarskiej. Tę książkę dokończyłam, a nawet - by odświeżyć sobie szczegóły, zaczęłam czytać po raz drugi. A wszystko za sprawą głównej bohaterki i narratorki pani Janiny Duszejko. 
 Książka napisana jest z jej perspektywy, co oczywiście nam, czytelnikom, ogranicza pole widzenia. Dostajemy tylko jeden obraz rzeczywistości, przefiltrowanej przez wrażliwość p. Duszejko, wrażliwość, która wykracza poza możliwość normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i która prowadzi - albo jest - zwyczajnym szaleństwem. Widzimy nieprzyjazną człowiekowi, dziką Kotlinę Kłodzką i kilkoro niedostosowanych wrażliwców, którzy odnaleźli się na przekór wszystkiemu. Podoba mi się sposób, w jaki te małe kosmosy zostały opisane i jak ze swej inności, dzięki temu, że się odnalazły, czynią atut, potrafią się wspierać.
Świat stworzony w powieści jest dla mnie bardzo sugestywny. Mocno uogólniając i nie wchodząc w szczegóły, odbieram tę książkę jako opowieść o znikomości i bezsensowności ludzkiego życia w obliczu czasu i natury, i o nieosłoniętej niczym wrażliwości (fizycznej i psychicznej), która mając świadomość całego okrucieństwa świata, popada w obłęd. Dość długo i naiwnie wierzyłam w jakieś szczęśliwe zakończenie, a samo nazwisko p. Janiny  kojarzyłam z powiedzeniem "dusza człowiek", niestety równie dobrze można je wywieść po prostu od "duszenia". Przyznam się jeszcze do czegoś, na wielu płaszczyznach p. Janina jest mi bliska i ciągle o niej myślę. Czytałam i dawałam się wciągnąć w dziwny świat Kotliny Kłodzkiej. Uwiódł mnie sposób kreowania przestrzeni i natury - nieprzyjaznej człowiekowi, odwiecznej.
Ostatnio jakoś najbardziej mi po drodze z  literaturą zagranicznych autorów czytaną w przekładzie i często zastanawiam się, czy tłumacz poradził sobie ze swym zadaniem, bo czytam i czuję zgrzyty. "Prowadź swój pług..." pod tym względem było dla mnie prawdziwą przyjemnością, żadnego dysonansu, zgrabny, płynny tekst. 
Jestem ciekawa, jak Wam się czytało. 
Paulina 

PS Nie podejmuję się tłumaczenia, Just, jeśli znajdziesz chwilkę, zapraszam.

17 lis 2010

sprawy techniczne/technical matters


Hej!

właśnie dostałam maila z pytaniem od Karoliny dlatego piszę gdyby ktoś miał wątpliwości:)
Każdy z zaproszonych współtwórców ma możliwość wystawiania swoich postów na tym blogu. Dlatego kiedy ktoś z Was będzie chętny, może napisać np o swoich ulubionych lub ważnych dla niego motywach z książki. Taki podział na motywy ułatwi dostęp do dyskusji, która automatycznie (mam nadzieję) zawiąże się w postaci komentarzy poniżej danego posta. Mam nadzieję,że taka formuła pomoże nam się odnaleźć i jeśli się sprawdzi to przy niej zostaniemy:) napiszcie co myślicie:)

miłego dnia!
Justka

ps.jak idzie Wam czytanie? mnie słabo i prawdę mówiąc nie wyrobię się do soboty..

Hey!

I've just received an email with a question from Karolina so I'm writing in case someone has similar doubts:)
Every person who is a co-author of this blog has a possibility to write an own post in here. That's why if anyone of you is willing, you can write for example about some motives or aspects which are important for you in the particular book. Such a division into the motives will simplify an access to discussion which will automatically (I hope) arise below the post. I hope such a formula will help us to turn up and if it proves useful we will leave it like that:) Please, write what you think about it:)


have a nice day!
Justka

ps.how is your reading?unfortunately I don't think I'll manage to read all the book till Saturday..