23 lis 2010

"Prowadź swój pług przez kości umarłych" w cytatach : )

               

               Mam tremę : ) jak przed występem! Bo to w sumie taki występ... pierwszy występ w naszych wspólnych progach : )
Czy miałyście też takie poczucie jakbyśmy wróciły do szkoły? Jakbyśmy właśnie dostały listę lektur na nowy rok? I o ile szkoły mi nie brak zupełnie o tyle lista lektur jest dla mnie totalnie fascynująca! To takie poszerzające nasze horyzonty! Sięgniemy po książki, o których pewnie nie wiedziałyśmy, albo do których nic nas nie pociągało...
I może będziemy sobie wzajemnie dziękować, bo odnajdziemy ukochane słowa, pisarza, opowieść...

Przygodę czas zacząć!

Chciałabym się z Wami dzielić moimi wrażeniami poprzez cytaty, które szczególnie przyciągnęły moją uwagę w książkach, które wspólnie czytamy : ) Niektóre mną poruszyły do głębi... inne rozbawiły : ) i pewnie różnie wpływały na każdą z nas... No, ale zobaczymy!

[...] Gniew sprawia, że umysł staje się jasny i przenikliwy, widzi się więcej. Zagarnia inne emocje i panuje nad ciałem. Nie ma wątpliwości, że z Gniewu bierze się wszelka mądrość, ponieważ Gniew jest w stanie przekroczyć wszelkie granice. [...]

Od razu rzuciło mi się to w oczy! Mam zupełnie odmienne zdanie... otóż według mnie Gniew (owszem, jest potężny) totalnie oślepia! Tak jak inne emocje... albo nawet bardziej.... Nie wiem jak Wy... ale ja miałam tego przykłady na samej sobie i swoim życiu i postępowaniu...

[...] Tak oto jesteśmy wieloimienni. Mamy tyle imion, z iloma ludźmi wchodzimy w jakieś związki [...]
Fascynujące i prawdziwe... choć ja nazwałabym to po prostu skojarzeniami... Nazywamy różnie swoich znajomych i nieznajomych... określając ich cechami charakteru czy wyglądu : ) ma to swój czar... prawda? : )

[...] Bo najlepiej rozmawia się samemu ze sobą. Przynajmniej nie dochodzi do nieporozumień [...]

No i znowu nie jestem zupełnie przekonana do tych słów : ) otóż często właśnie sami z sobą toczymy boje wewnętrzne! Tak często wahamy się co zrobić... co powiedzieć.... i w naszych głowach trwa walka.... jedno Ja tłumaczy drugiemu Ja swoje racje.... czasem nawet się kłócą! I zdarza nam się robić coś wbrew naszym przekonaniom... czy to właśnie nie jest wynik takie nieporozumienia? : )

[...] Stary sposób na senne koszmary jest taki, że trzeba je opowiedzieć na głos nad otworem ubikacji, a potem spuścić wodę. [...]
O tym nie wiedziałam i przyznam się, że to sposób przeze mnie nie sprawdzony ;p także nie mogę z czystym sumieniem polecić, ale wolałam napisać, o tym, bo być może komuś się przyda... pomoże : )

[...] - Przypominam, że palenie zabronione jest w środku, natomiast alkohol możemy pić tylko wewnątrz, takie dostaliśmy pozwolenie. Inaczej będzie do  podpadało pod publiczne spożycie i będzie nielegalne.
Wśród zebranych przeszedł szmer.
- Jak to? - zawołał pewien mężczyzna w kamizelce khaki. - Ja na przykład jak piję, to i palę. I vice versa. To co mam zrobić?
Prowadzący zebranie nauczyciel historii stropił się, a w zamieszaniu , jakie powstało, wszyscy zaczęli udzielać rad, jak sytuację rozwiązać.
- Można stać w drzwiach i rękę z alkoholem mieć w środku, a z papierosem na zewnątrz - krzyknął ktoś z końca sali.
- To dym i tak będzie leciał do środka...
- Tam jest zadaszony taras. Czy ganek to wewnątrz, czy zewnątrz? - zapytał ktoś inny przytomnie.[...]

Jakie to polskie.... nasze podwórkowe kombinowanie.... : )

[...] Miałam swoją Teorię na temat takich wtrącanych słów: Każdy Człowiek ma swój wyraz, którego nadużywa. Albo używa niewłaściwie. Takie słowo jest kluczem do jego umysłu. Pan "Rzekomo", Pan  "Generalnie", Pani "Prawdopodobnie", Pan "Kunarwa", Pani "Co nie?", Pan "Jak Gdyby". Prezes był Panem "Prawda". Istnieją oczywiście całe mody na niektóre słowa, takie same jak te, które powodują, że nagle ludzie z powodu jakiegoś szaleństwa zaczynają chodzić w identycznych butach czy ubraniach...[...]
O tak... dokładnie tak jest.... mogłabym zostać Panią Generalnie :p niesamowite.... mody na słowa, imiona, ciuchy... jakim jeszcze modom zdarza nam się ulegać?

I ostatni cytat (już i tak chyba poszalałam... w razie czego upomnijcie mnie, że za dużo, że za długo itp : ) ), bardzo życiowy i taki ku przestrodze dla nas wszystkich czytających ze zrozumieniem.....

[...] Odtąd będzie się liczyło wszystko, co zrobisz, każda myśl i każdy uczynek, lecz nie dlatego, żeby cię potem ukarać albo nagrodzić, albo dlatego, że to one buduję twój świat. Tak działa ta maszyna. [...]
Nie budujmy wokół siebie życia na kłamstwie, złych uczynkach... budujmy ciepłem, szczerością, miłością : ) 

Amen!

Wszystkie cytaty pochodzą oczywiście z naszej wspólnej lektury "Prowadź swój pług przez kości umarłych" pani Olgi Tokarczuk.
Czytało mi się dobrze, z zaciekawieniem.... polecam : )




Obrazek znaleziony w Sieci ; )

10 komentarzy:

  1. Ja też uwielbiam cytaty. Mam całe notesy zapisane fragmentami przeczytanych książek. Fajny post. Jak znajdę chwilkę dorzucę kilka moich.

    OdpowiedzUsuń
  2. oo zapamiętałam też sobie ten cytat z koszmarami;)
    i podobało mi się podejście pani Duszejko do imion:)często przekręcam imiona moich bliskich, po jakimś czasie zauważam,że wszyscy to podchwytują;)
    też dorzucę tu jakiś cytat:) później;)

    uściski Mi
    J.

    OdpowiedzUsuń
  3. też znajduje i chomikuje cytaty, często je czytam i zdarza mi się dosyć rzadko, że wprowadzam je w swoje życie! :)

    niektóre z cytatów bardzo intrygujące :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) a swoją drogą... gdzie się podziały inne współtwórczynie bloga???

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie gdzie?:) pewno czytają już Zafona;)
    napiszę dziś wieczorem o paru cytatach..
    pozdrowienia
    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. No wreszcie udało mi się tutaj dostać;)oto moje cytaty:
    str.210 "Wszystko przeminie. Mądry człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje" -czy to nie prawdziwe?chociaż czasem ciężko nam jest pogodzić się z zdarzeniami, osobami, rzeczami, które przeminęły. My też przemijamy, jakie pozostawimy po sobie wspomnienia powinno nas motywować do dobrych uczynków.
    str.237 "My mamy światopogląd a Zwierzęta mają światoczucie(...)"- kolejny raz pani "Duszeńko" stawia w swojej hierarchii zwierzęta wyżej niż ludzi. Coś w tych słowach jest,być może są prawdziwe. W pewnych momentach jednak wypowiedzi bohaterki irytowały mnie,zwłaszcza w świetle tego co robiła.

    czytacie już Zafona?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka jest niesamowita, przeczytałam ją już jakiś czas temu, a następnie sięgnęłam po 3 kolejne. Jestem zafascynowana językiem autorki. Jej styl pisania jest obrazowy, konkretny, czasem aż zbyt subiektywny. Jeśli komuś podobała się ta książka, powinien sięgnąć po "numery". Krótkie opowiadanie, za to bogate w wrażenia.

    No to czas się brać za Zafona.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. coś czuję,że szybko Ci z nim pójdzie;)
    uściski!
    J.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.